Połączenie szybkiego wzrostu, urbanizacji, inwestycji w infrastrukturę fizyczną, inwestycji w edukację, szczególnie w obszarze STEM, oraz transformacji strukturalnej w kierunkuPołączenie szybkiego wzrostu, urbanizacji, inwestycji w infrastrukturę fizyczną, inwestycji w edukację, szczególnie w obszarze STEM, oraz transformacji strukturalnej w kierunku

[W tej gospodarce] Lekcje z mojej krótkiej podróży do Indii

2025/12/12 12:50

W zeszłym tygodniu miałem okazję pojechać do New Delhi w Indiach, aby wygłosić wykład na konferencji stowarzyszeń nauk społecznych w regionie Indo-Pacyfiku.

Był to mój pierwszy wyjazd do Indii, a zaraz po tym, jak powiedziałem kilku bliskim przyjaciołom o mojej podróży, otrzymałem jedno ostrzeżenie za drugim. Noś maskę. Nie pij wody poza hotelem. Nie jedz jedzenia ulicznego. Uważaj na kieszonkowców.

Jeśli spędzasz wystarczająco dużo czasu na TikToku, zobaczysz wiele dramatycznych ostrzeżeń dotyczących podróży do Indii. Niektóre części mojego doświadczenia pokrywały się z nimi, inne je podważały. Ale w każdym razie chciałem tam pojechać, ponieważ nigdy nie odwiedziłem tej części świata, a z populacją 1,4 miliarda (większą niż Chiny) czułem, że omija mnie wiele rzeczy. Musiałem zobaczyć Indie na własne oczy.

Pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, było zanieczyszczenie powietrza. Nawet w samolocie, zbliżając się do Delhi nocą, mijaliśmy jedno miasto za drugim, ale światła miejskie były zamazane przez smog.

Po przybyciu wiatr był chłodny (była zima), a zimne powietrze sprawiało, że kurz osiadał blisko ziemi. Coś jak Baguio, ale zimniejsze. Miejscowy powiedział nam, że to faktycznie najgorszy sezon, jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza. Kiedy sprawdziłem telefon, Indeks Jakości Powietrza był konsekwentnie "bardzo zły". Prawie wszędzie, gdzie spojrzysz, zazwyczaj zielone drzewa są brązowe z powodu grubej warstwy kurzu. Jako astmatyk musiałem upewnić się, że mam maskę na twarzy przez cały czas.

Indie były również dość chaotyczne. Podobnie jak w Manili, ruch uliczny to wolna amerykanka, z pojazdami i pieszymi poruszającymi się w dowolnym kierunku. Ale New Delhi było jeszcze bardziej chaotyczne. Ilość trąbienia na ulicach była również intensywna: w powietrzu unosi się prawie ciągły sygnał dźwiękowy.

Bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że w niektórych obszarach, przez które przechodziliśmy, nie czuło się bezpiecznie dla kobiet. Kiedy spacerowaliśmy po centrum, ogromna większość mężczyzn, których mijaliśmy, otwarcie wpatrywała się w ramiona mojej koleżanki, w sposób, który wydawał się inwazyjny i niewygodny.

Sprzedawcy i handlarze wokół miejsc turystycznych byli znacznie bardziej natarczywi niż to, do czego przywykłem na Filipinach. Nasz przewodnik w Tadż Mahal powiedział nam, że sztuczka polega na tym, aby nigdy nie patrzeć im w oczy, nawet przez sekundę. Po prostu ich ignoruj. Rzeczywiście, wietnamski kolega, który prowadził małą rozmowę z jednym ze sprzedawców, był nękany przez około 5 minut bez przerwy-

Kontrole bezpieczeństwa były niezwykle surowe, zarówno w Tadż Mahal, jak i na Międzynarodowym Lotnisku im. Indiry Gandhi. Torby były dokładnie sprawdzane, elektronika wyjmowana, a było wiele warstw kontroli paszportów i kart pokładowych. Były one wyraźnie zaprojektowane z myślą o bezpieczeństwie, ale niewątpliwie męczące po długim dniu.

Dynamiczna i szybko rozwijająca się gospodarka

Przygotowałem się na pewien szok kulturowy. Ale to tylko jedna strona medalu. Jako ekonomista byłem naprawdę zafascynowany wzrostem i dynamizmem indyjskiej gospodarki. My, Filipińczycy, z pewnością możemy się od nich nauczyć jednej czy dwóch rzeczy.

Zarówno Filipiny, jak i Indie są obecnie krajami o niższym średnim dochodzie, a średni dochód na Filipinach jest nadal nieco wyższy i wynosi 4470 dolarów (w porównaniu do 2670 dolarów w Indiach). Ale gospodarka Indii szybko nadrabia zaległości. Na rok 2025 oczekuje się niesamowitego wzrostu PKB na poziomie 7,2%, a na rok 2026 prognozuje się 6,5%.

Mają solidną gospodarkę opartą na usługach, a ich sektor outsourcingu procesów biznesowych stanowi konkurencję dla naszych własnych firm BPO. Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa są głównym filarem indyjskiej gospodarki, a przed pandemią MMŚP stanowiły już ponad 30% gospodarki. Płatności cyfrowe również rozkwitły w Indiach, popchnięte epizodem demonetyzacji w 2016 roku.

Rząd zainwestował również dużo pieniędzy w roboty publiczne, aby zminimalizować lukę infrastrukturalną. Oczywiście oznacza to znacznie więcej kurzu w sezonie zimowym (szczególnie w północnych Indiach), ale oznacza to również lepszą łączność między miastami i prowincjami Indii. Byłem zaskoczony, jak prosta była podróż z New Delhi do Agry (gdzie znajduje się majestatyczny Tadż Mahal): podróż trwała ponad 3 godziny, ale autostrada była prawie dosłownie prostą linią, a podróż nie mogła być płynniejsza.

Innowacja jest również kluczem do wzrostu Indii. Znaczna część indyjskich studentów wybiera programy naukowe i inżynieryjne, a według jednego z raportów Indie stanowią już 28% globalnej siły roboczej STEM i 23% globalnych talentów inżynieryjnych. Niektóre z najlepszych uniwersytetów na Globalnej Północy są również zdominowane przez Hindusów, z których wielu wraca do Indii, aby wykorzystać swoją wiedzę z powrotem w domu. Indie wyprodukowały również niektórych z najlepszych ekonomistów świata, w tym laureata Nagrody Nobla Amartyę Sena i byłą główną ekonomistkę MFW Gitę Gopinath.

Pewnego razu, kiedy wracaliśmy do New Delhi, wzdłuż autostrady na ogromnym budynku uniwersyteckim widniał wielki czerwony neonowy napis: "Blok Sztucznej Inteligencji i Nauki o Danych". Myślę, że jest to emblematyczne dla tego, jak bardzo Indie opierają się na najnowszych technologiach IT.

Połączenie szybkiego wzrostu, urbanizacji, inwestycji w infrastrukturę fizyczną, inwestycji w edukację, szczególnie STEM, oraz transformacji strukturalnej w kierunku usług o wysokiej produktywności doprowadziło do bardzo szybkiego zmniejszenia ubóstwa. 

W latach 2011-2012 ponad połowa Hindusów żyła poniżej granicy ubóstwa (4,20 dolara dziennie). Przeskakując do lat 2022-2023, ubóstwo spadło do 23,9%. Oczywiście to nadal dużo ludzi (dla populacji 1,4 miliarda), ale tempo tego spadku jest imponujące — i z pewnością lepsze niż filipiński rekord.

To właśnie tego moglibyśmy się od nich nauczyć. Na Filipinach szybki wzrost przełożył się na pewien stopień redukcji ubóstwa, ale nie wystarczająco. Indie wykonały znacznie lepszą pracę w tej kwestii.

Wreszcie, niesamowite jest, jak Indie potrafią się zjednoczyć pomimo wielkiej różnorodności kultur, religii i języków w tym kraju. Mówi się, że Hindusi są "kłótliwi" (jak ujęto w tytule jednej z książek Amartyi Sena) i wiedzą, jak się asertywnie zachowywać. Może to wydawać się niektórym ludziom destrukcyjne, ale z chaosu wyłania się porządek.

Ogólnie rzecz biorąc, nauczyłem się wiele podczas mojej podróży do Indii i jestem bardzo zadowolony, że tam pojechałem. Było tam zanieczyszczone i chaotycznie, ale także tętniąco, różnorodnie i elektrycznie. Niewielu Filipińczyków umieszcza Indie na swojej liście miejsc do odwiedzenia, ale jeśli masz okazję, jedź. Jest tak wiele do nauczenia się od Indii i sposobu, w jaki robią rzeczy. – Rappler.com

JC Punongbayan, doktor, jest adiunktem w Szkole Ekonomii UP i autorem False Nostalgia: The Marcos "Golden Age" Myths and How to Debunk Them. W 2024 roku otrzymał nagrodę The Outstanding Young Men (TOYM) za ekonomię. Obserwuj go na Instagramie (@jcpunongbayan).

Zastrzeżenie: Artykuły udostępnione na tej stronie pochodzą z platform publicznych i służą wyłącznie celom informacyjnym. Niekoniecznie odzwierciedlają poglądy MEXC. Wszystkie prawa pozostają przy pierwotnych autorach. Jeśli uważasz, że jakakolwiek treść narusza prawa stron trzecich, skontaktuj się z service@support.mexc.com w celu jej usunięcia. MEXC nie gwarantuje dokładności, kompletności ani aktualności treści i nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek działania podjęte na podstawie dostarczonych informacji. Treść nie stanowi porady finansowej, prawnej ani innej profesjonalnej porady, ani nie powinna być traktowana jako rekomendacja lub poparcie ze strony MEXC.